Wiersz J. Bechlerowej pt. „ Chory ząb”
Ledwie wrócił Grześ z przedszkola,
Ząb okropnie go rozbolał.
Ząbek bolał, płakał Grześ
I kolacji nie chciał jeść.
Więc orzekli wszyscy zgodnie,
Że Grześ pójdzie do przychodni.
W poczekalni jasnej, dużej
Czas nikomu się nie duży.
Chcesz – obrazki tu oglądaj
Chcesz- masz misia i wielbłąda.
A dentystka uśmiechnięta
Grzecznie mówi do pacjenta:
chodź tu bliżej, Grzesiu, siadaj
zaraz chory ząbek zbadam.
Po lekturze wiersza poszliśmy do gabinetu Pani dentystki,
aby u źródła dowiedzieć się jak dbać o zęby, żeby nie mieć problemów jak Grześ.
No a jak już komuś przydarzy się dziurka w ząbku,
to już wiemy, że wizyta u dentystki wcale nie jest taka straszna.
Pani opowiedziała nam o swojej pracy, pozwoliła przymierzyć się do fotela,
pokazała narzędzia z których korzysta podczas pracy,
a na koniec wręczyła nam naklejki - Dzielny pacjent.
Dziękujemy bardzo za miłe spotkanie.
Dla Pani dentystki serce w podzięce
zapraszamy do galerii