Matematyki można uczyć się wszędzie.
Nawet w parku, tylko trzeba tak jak Pani Ela znać na pamięć bajkę o liściach
i umieć wykorzystać w zabawie dary Jesieni.
Spróbujcie w domu policzyć razem, ile liści potrzeba na jesienny szal.
Wykorzystajcie zabrane na spacerze liście i tę miłą bajeczkę!
Bajka o jesiennym szalu – E. Ostrowska
Barwne liście wiatr gdzieś niesie. Pod drzewami chodzi Jesień.
Chodzi Jesień zadumana.- Już mnie rosy ziębią z rana.
Wkrótce przyjdą chłody, deszcze, a tu szala nie mam jeszcze.
Wiem, co zrobię! – zaraz Jesień nazbierała liści dziesięć
i z pomysłu swego rada w długi rządek je układa.
Truś - zajączek - przysiadł w trawie. Patrzy bystro i ciekawie
- Szal za krótki - pisnął -Szkoda! Muszę jeden listek dodać,
bo wiem przecież doskonale, że są modne dłuższe szale.
Wiewióreczka stroszy kitkę. - Po co kłaść tu liście brzydkie? O! Ten mi się nie podoba,
tamten zeschły - wyrzuć oba! Ile teraz ci zostanie? Licz... Ja biegnę na śniadanie!
Wśród drzew wścibski wiatr się schował, szybko liście porachował.
- na szal ... Fiiu! ... jest za mało! Więcej, więcej by się zdało!
- I wnet zawiał porywiście: - Masz tu jeszcze cztery liście!
- Takie piękne! Takie duże! Lecz trzy spadły mi w kałużę! Jesień liczy je przez łzy: jeden,
dwa, trzy ...odjąć trzy. Na to żuczek - Zbędne smutki, z nich dla żuczków będą łódki!
Przyfrunęły dwa wróbelki, każdy przyniósł liść niewielki. Już prezenty swoje kładą.
Jesień woła: - Co za radość! - I uśmiecha się złociście: - Znów mam więcej o dwa liście.
Poznajecie tu borsuka? Właśnie pilnie czegoś szuka. Czego? ... Psst, to tajemnica.
Chyłkiem wyjrzał już z ukrycia, chwycił jeden listek spory i z powrotem myk, do nory.
Leciał dzięcioł i niechcący, aż trzy listki z drzewa strącił. Jesień liczy: - będzie ... ile?
Oj, w rachunku wciąż się mylę. Na liczydłach ktoś mi może w dodawaniu tym pomoże.
Głośno kracze mądry kruk: - Ja bym też szal zrobić mógł. Posłuchajcie mnie, kruczęta,
Jesień także niech pamięta: liście trzeba ... kra, kra, kra ...poukładać w rządki dwa!
Przechodziły właśnie dzieci. - Patrzcie! Liście na bukiecik! Ten za duży, ten za mały ... -
długo w liściach przebierały. Grześ trzy wybrał, jeden Ola - i pobiegły do przedszkola.
Szedł na spacer lis Chytrusek. - Jakąś psotę zrobić muszę.
Wiem! - Jesieni szal rozrzucę!
Szast, prast - kitą, i już uciekł! Lecą liście rozrzucone ..
A ty, czy potrafisz mimo lisiej psoty wziąć się raźno do roboty
i ułożyć szal dla Jesieni?
zapraszamy do galerii