niedziela, 30 listopada 2014

18-11-2014 Mamy w akcji


Na początek zagadka. Kto to jest złota rączka? Podpowiedź według słownika frazeologicznego : "ktoś bardzo zaradny, który potrafi wszystko zrobić". Możemy dać przykład. W naszym przedszkolu        w wyznaczonych przez Radę Rodziców dniach odbywają się spotkania tzw.  Złotych rączek.              Z pewnością wszyscy je znacie, to są mamy naszych kolegów i koleżanek. Poświęcając swój drogocenny czas wykonują piękne choinki na kiermasz świąteczny, aby zasilić konto
 Rady Rodziców. Pieniądze z tego konta wracają do dzieci w postaci zabawek, książek i słodyczy.
 W grupie Złotych Rączek może się więc znaleźć każdy kto ma ochotę na pracę w tak wspaniałej drużynie. I nie trzeba mieć specjalnych zdolności, potrzebny jest każdy,
 i dla każdego znajdzie się jakieś zajęcie. 
Jesteśmy Im bardzo wdzięczni za to poświęcenie i chęć spędzenia miłego popołudnia w przedszkolu.

Trzeba to wszystkim głośno powiedzieć, te nasze mamy oprócz złotych raczek mają jeszcze ZŁOTE SERCA!
A to serce dla was:



zapraszamy do galerii

17-11-2014 TEATR W PRZEDSZKOLU - ODSŁONA III


To było trzecie spotkanie z artystami z WILK-ART z cyklu Ekologiczno-muzyczne spotkania cykliczne.Tytuł dzisiejszego spotkania: Melodie ze szkła. Wystapili: szklany band, wiolonczela i flet poprzeczny. Smoczyca Fasola i Profesor tym razem wydobywali dżwięki ze szklanych przedmiotów. W ten sposób można nadać nowe życie zużytym szklanym opakowaniom.          To zabawne, że z butelek i kieliszków z różną ilością wody można wydobyć dżwięki o różnej wysokości, ba można w ten sposów wygrywać proste utwory. A wszystko to przy akompaniamencie błyszczącego fletu i smukłej wiolonczeli. Miły muzyczny ranek.



zapraszamy do galerii

piątek, 28 listopada 2014

18-11-2014 NASZA WALKA ZA SZROTÓWKIEM KASZTANOWCOWIACZKIEM

"Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę,
a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz."
Albert Einstein

Postanowiliśmy przyłaczyć się do ogólnopolskiej akcji "Pomóżmy kasztanowcom". Z pewnością zaobserwowaliście, że kasztanowce w naszej miejscowości chorują, liście ich brązowieją i usychają.
To bardzo przykro, gdy ktoś choruje. Przyczyną choroby kasztanowców jest mały owad -
 szrotówek kasztanowcowiaczek.
Walka ze szkodnikiem kasztanowców polega na grabieniu jego chorych liści i paleniu ich, ponieważ 
szrotówek kasztanowcowiaczek zimuje w stadium poczwarki w opadłych liściach. 
Z tych poczwarek wiosną wylęgają się małe motyle, których samice składają jajka na górnej stronie liści. Gąsienice, ktore wylęgają się z owych jajek wgryzają się w głąb blaszki liściowej i żerują.
 Tak powstają brązowe plamy na liściach kasztanowców.
Dlatego my, przedszkolaki przygotowani  do akcji grabienia liści kasztanowca, z grabiami, workami i rękawicami na dłoniach poszliśmy do parku w Baniach. 
 Taka metoda zbierania i niszczenia zarażonych liści zaburzy cykl rozwojowy szrotówka i sprawi,
 że na wiosnę kasztanowce wyzdrowieją, wypuszczą nowe, zdrowe liście, zakwitną, 
a jesienią obficie sypną kasztanami. Wszystkich zapraszamy do takiej akcji. 
I słówko na koniec: zebraliśmy 50 worków liści!



zapraszamy do galerii



czwartek, 27 listopada 2014

14-11-2014 ZAJĘCIE OTWARTE DLA RODZICÓW


To był wyjątkowy dzień. A tak to się zaczęło:

„Wszyscy są, witam Was,
 zaczynamy już czas.
Jestem ja, jesteś TY 
Raz, dwa i trzy "  

Po wspólnym odśpiewaniu piosenki rozpoczęły się codzienne zajęcia.
A w dzisiejszych zajęciach uczestniczyły nasze mamy. To poprostu niebywałe, mamy wciąż potrafią bawić się jak dzieci. Pani Alinka przygotowała różne zadania do wykonania. Jedne na myślenie, a inne na sprawność fizyczną. I te drugie właśnie sprawiły, że mamy zapomniały o codziennych troskach i smutkach i śmiały się radośnie ( wykonując przy tym różne ewolucje).
 Dziś były tylko dla nas, a nie dla całego domu. Musimy powtórzyć to spotkanie, koniecznie!


zapraszamy do galerii

niedziela, 23 listopada 2014

13-11-2014 MISIO MATEMATYSIO



Wierszyk na dobry początek:
"Trudny rachunek" - Tuwim Julian
 Szły raz drogą trzy kaczuszki,
 grzecznie, że aż miło:
 pierwsza biała, druga czarna,
 a trzeciej nie było.

 Na spotkanie tym kaczuszkom
 dwie znajome wyszły:
 pierwsza z krzaków, druga z sieni,
 trzecia prosto z Wisły.

 Aż tu jeszcze jedna idzie,
 bardzo wesolutka,
 idzie sobie, podskakuje,
 a ta druga - smutna.

 Siadły wszystkie na ławeczce,
 wtem dziewiąta krzyczy:
 "Pięć nas było a jest osiem!
 Kto nas wreszcie zliczy?"

 Na to mówi jej ta trzecia
 "Sprawa bardzo trudna.
 Wyszłam pierwsza, przyszłam szósta,
 teraz jestem siódma!"

 I nie mogły się doliczyć,
 nic nie wyszło z tego,
 więc do domu, choć to kaczki,
 wróciły gęsiego.

Pani Madzia kolejny raz wcieliła się w zabawną postać Misia Matematysia. Z Misiem matematyka jest taka ciekawa i wesoła. Chętnie podejmujemy zadania, które przygotował dla nas Misio. 
A bądźcie pewni, ma głowę pełną pomysłów. 





zapraszamy do galerii

07-11-2014 Malowanie na mokrym papierze

Oto nasz inspiracja:
Listopad
Przyszedł sobie do ogrodu
stary, siwy pan Listopad.
Grube palto wziął od chłodu
i kalosze ma na stopach.

Deszcz zacina, wiatr dokucza.
Pustka, smutek dziś w ogrodzie.
Pan Listopad cicho mruczy:
nic nie szkodzi, nic nie szkodzi.

Po listowiu kroczy sypkim
na ławeczce sobie siada.
Chłód i zimno. Mam dziś chrypkę.
Trudna rada, trudna rada.

Dziś coś ciekawego. Pejzaż jesienny malowany na mokrym papierze. To dość trudna technika, trzeba ostrożnie rozprowadzać farbę, która na mokrej kartce zachowuje sie nieprzewidywalnie.
 Dobre rezultaty przynosi dmuchanie na strużkę farby, obracanie kartki itd. Zreszta popatrzcie.


zapraszamy do galerii

czwartek, 20 listopada 2014

05-11-2014 PEŁNA MISKA DLA SCHRONISKA



PRZYPOMINAMY WSZYSTKIM, ŻE TRWA ZBIÓRKA KARMY, KASZ, MAKARONÓW, KOCY I ZABAWEK DLA ZWIERZĄT W SCHRONISKU. 
LICZYMY, ŻE OKAŻECIE SWOJE DOBRE SERCA
 I WŁĄCZYCIE SIĘDO NASZEJ AKCJI.

TYM, KTÓRZY JUŻ ODPOWIEDZIELI NA NASZ APEL Z SERCA DZIĘKUJEMY!!!

NADIA JEST WIELKĄ MIŁOŚNICZKĄ ZWIERZĄT I TAK DAŁA TEMU WYRAZ:


ZA SZLACHETNĄ POSTAWĘ SERCE DLA NADII

05-11-2014 Jesienny klimat

Posypały się listeczki

Lucyna Krzemieniecka

Posypały się listeczki
dookoła
To już jesień te listeczki
z wiatrem woła.

Lecą liście, lecą z klonu
i kasztana,
Będą z liści bukieciki złote
dla nas.

Nazbieramy, postawimy na stoliku
Będzie radość
z tych pachnących
bukiecików

Wybraliśmy się pewnego dnia z panią Gosią po jesienne liście. Wiecie na pewno jakie piękne potrafią być  klonowe liście.  Kusiły nas swymi barwami. Dlatego wracaliśmy z pełnymi garściami.
Te liście wysuszyliśmy w książkach, a jak były już gotowe, wykorzystaliśmy je do wykonania jesiennego pejzażu. Tak powstała pamiątka z tej listopadowej wycieczki.




31-10-2014 PROJEKTYJEMY


Taka to dziś była zabawa. Zajęcie plastyczne, którego celem było kształcenie wyobraźni, ekspresji plastycznej, dostarczanie wrażeń estetycznych, możliwości doświadczania mieszania barw, utrwalenie zasad higieny osobistej, mycia zębów, nazw przedmiotów związanych z czynnościami higienicznymi, kształcenie zmysłów. 
Na początek opowiadanie Marii kownackiej pt."Kukuryku na ręczniku"
Streszczenie:
 Mama codziennie przypominała dzieciom, żeby myły ręce. Zosia i Tadzik często o tym zapominali, więc mama wpadła na pomysł. Wyszyła na ręczniku kolorowego kogucika w złotych bucikach i teraz, kiedy tylko dzieci zaglądają do łazienki, kogucik przypomina im o umyciu rąk.

i wierszyk pt.
"KOGUCIK"
Już Kogucik na ręczniku zapiał kukuryku.
Czy umyłeś dobrze ręce?
Brudu nie chcę na ręczniku!
Zęby umyj po śniadaniu po zabawie- ręce.
Brudnych dzieci tu w przedszkolu nie chcę widzieć więcej.

... a później nasza twórcza praca: "Projektujemy ręcznik"
to było tak:



zapraszamy do galerii

08-10-2014 TAKIE MIŁE POPOŁUDNIE


Kiedy za oknem robi się caraz bardziej ponuro, za zimno jest nawet dla słońca, ptaki odleciały i na myśl przychodzą nam tylko wiersze o szarudze jesiennej, miło przypomnieć sobie jak to pewnego ciepłego popołudnia wraz z Panią Wójt, Panem Sekretarzem i Panią z Banku Spółdzielczego otwieraliśmy w parku nowy plac zabaw. Było bardzo wesoło i słodko, bo pani Halinka z Banku częstowała cukierkami ( to taka nagroda dla najlepszych testerów, czyli nas).

Przed zdjęciami smutny wiersz jesienny
Szaruga jesienna

W szary dzień , szare niebo ,
Szare chmury płyną wysoko ,
W oddali samotne szare drzewo ,
A niebo ma łzami kapiące oko .

Szara mgła ściele się na łące ,
W szarej trawie sobie siedzą 
Dwa małe , szare zające ,
Wystraszone kryją się za miedzą .

Szare domy , szare ulice ,
Wystawy smutne i szare ,
W oknach szare okiennice ,
Przez nie prześwituje światło szare .

Ulicami snują się szarzy ludzie ,
W swych szarych i smętnych ubraniach ,
Trzeba mieć nadzieję , że tu gdzie 
Szaro , wkrótce pojedziemy na saniach .





zapraszamy do galerii

06-10-2014 MALUSZKOWO


DLA WSZYSTKICH MIŁYCH GOŚCI KILKA FOTEK Z MALUSZKOWA. 











FAJNE SA NASZE MALUSZKI!