Skąd się bierze jedzenie w naszym przedszkolu? Ciekawe? Postanowiliśmy to sprawdzić!
Celem naszej misji była kuchnia. Spotkaliśmy tam Panią Jasię i Panią Anię, to one właśnie dbają o nasze brzuszki. Panie dobrze wiedzą, że jedzenie dla dzieci musi być smaczne, zdrowe i nie może być nudne. Obejrzeliśmy wszystkie urządzenia, garnki, miski, chochle potrzebne do przygotowywania posiłków. Zebraliśmy także garść teorii na temat wartości i ważności śniadań dla naszych organizmów. Gdy wróciliśmy do naszej sali przyszedł czas, aby zastosować teorię w praktyce. Samodzielnie przygotowaliśmy sobie śniadanko! Mamy mogą poczuć ulgę.
Śniadanie dla rodziny? Proszę bardzo!
„Słodki kucharz” M. Bartkowicz
Czy wiecie o czym czasem marzę?
Że gdy dorosnę, zostanę kucharzem,
by wam, gdy wszyscy już dorośniecie,
dawać najlepsze potrawy na świecie.
Mógłbym serwować wam na śniadanie,
omlety z jajek-niespodzianek.
Na obiad barszczyk na rodzynkach.
Prawda, że już wam cieknie ślinka?
zapraszamy do galerii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz