Ponownie jesienne słońce wyciągnęło nas do ogrodu przedszkolnego.
Korzystamy więc z uprzejmości Pani Jesieni.
Specjalnie na tę okazję czytadełko dla całej rodziny:
Bajka o kolorach jesieni
Na skraju lasu stał wielki klon, a wśród jego liści malutki pajączek miał swój maleńki dom.
Domek pajączka miał podłogę z zielonych liści, ściany z zielonych liści,
nawet łóżeczko i kołderkę – także z zielonych liści. Dobrze się mieszkało pajączkowi w
domku z zielonych klonowych listków. Chroniły go przed deszczem i mocnym słońcem,
dlatego bardzo o niego dbał.
Zawsze tu będę mieszkał i nigdy się nie przeprowadzę, uwielbiam swój zielony domek.
Codziennie w nim sprzątam i wycieram kurze delikatną ściereczką z mchu,
aby zawsze było czysto i miło, i żeby liście miały piękny zielony kolor.
Pewnego dnia pajączek spał dłużej niż zwykle.
Jakoś nie chciało mu się wychodzić z łóżeczka. Zrobiło się zimniej i ciemniej niż do tej pory… Kiedy jednak otworzył w końcu oczy, aż podskoczył z wrażenia.
– Ach, gdzie ja jestem? Co stało się z moim pięknym zielonym domkiem?
Rozglądał się ze zdumieniem dookoła, bo jego domek zrobił się żółto-czerwono-brązowy. Wystraszony pajączek zaczął sprzątać swój domek. Wycierał ściereczką z mchu
kolorowe ściany i mebelki, ale one wcale nie robiły się zielone, tylko dalej błyszczały
jak złoto w słońcu. Pajączek zjechał po swojej pajęczynie z drzewa i postanowił poprosić
kogoś o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.
– Hej, lisku, nie wiesz, co stało się z moim domkiem?
Spójrz, zrobił się cały żółto-czerwono-brązowy!
– Jak to co?! – roześmiał się lisek. –
Rozejrzyj się dookoła, a na pewno sam sobie odpowiesz na to pytanie.
Pajączek spojrzał w prawo i w lewo, ale nic nie przychodziło mu do głowy.
– Hej, jeżyku, mój przyjacielu, może ty mi pomożesz?
Wiesz może, co się stało z moim domkiem?
– Jak to co, pajączku?!
Rozejrzyj się wokoło i na pewno sam się domyślisz, co takiego się stało.
Jednak pajączek się nie domyślił. Czy to jakieś czary?
A może niedokładnie sprzątał swój mały zielony domek?
A Wy wiecie co się stało?
zapraszamy do galerii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz