Pewnego razu w środku zimy, gdy z nieba padały płatki śniegu jak pierze,
królowa siedziała przy oknie o ramach z czarnego hebanu i szyła.
Szyjąc tak patrzyła na śnieg aż ukłuła się igłą w palec. Na śnieg poleciały trzy krople krwi.
A ponieważ czerwień pięknie wyglądała na białym śniegu, pomyślała sobie:
"Chciałabym mieć dziecko białe jak ten śnieg,
czerwone jak krew i czarne jak drewno tych ram."
Wkrótce urodziła córeczkę białą jak śnieg, o ustach czerwonych jak krew,
o włosach jak hebanowe drewno. Dlatego nazwano ją śnieżką.
Gdy dziecko urodziło się, królowa umarła.
Po roku król wziął sobie drugą żonę. Była to pani piękna, ale dumna i próżna.
Nie potrafiłaby znieść piękniejszej od siebie. A miała ona cudowne lustro.
Gdy stawała przed nim by się obejrzeć, mówiła:
"Lustereczko, powiedz przecie
Kto jest najpiękniejszy w świecie."
Dziś w przedszkolu było przedstawienie grupy
"Teatron" z Krakowa pt. "Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków".
Śnieżka zaprosiła nas do wspólnej zabawy i uczyła zachowań proekologicznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz